Ktoś powiedział, że dzielenie - jest mnożeniem! Dlaczego? - zapytasz.
Tak jest w przypadku dzielenia się dobrem!
Pomnażamy ...
Ale może po kolei.
15 marca, w piątek, mimo ponownych, obfitych opadów śniegu, przybyła do Maniówki grupa rękodzielniczek z Grodna. Zanim rozpoczęły się oficjalne, sobotnie Warsztaty Prezentacji i Inspiracji mieliśmy czas na rozmowy, wymianę doświadczeń, pokaz przeróżnych cudowności ze skóry, słomy, gliny, koralików, sznurka.
Chcieliśmy również pokazać swoje wyroby. Zaprosiliśmy Panie na zajęcia!
Chcieliśmy również pokazać swoje wyroby. Zaprosiliśmy Panie na zajęcia!
Goście z Białorusi chętnie przystali na nasze propozycje. A uwierz mi, takich fachowców zaskoczyć łatwo nie jest.
Wywijaliśmy rozmawiając po polsku, rosyjsku i białorusku.
Udało się! I spotkanie i wywijanie!
Po szmacianych doświadczeniach, mimo późnej pory, Janek zaprosił gości do swojej drewutni. Czy to czary?
Pod czujnym okiem rzeźbiarza powstawać zaczęły ptaszki i koniki. Gratulujemy talentów!
Dzieląc się pomysłami pomnożyliśmy wrażenia, a może nie tylko!
A gościli u nas:
Alena Malinouskaya - zajmująca się misternymi ozdobami z koralików,
Tatiana Kazak - miłośniczka makramy i haftu,
Lubou Blokhova - zwinnie wywijąjąca ze słomy,
Maryna Yaremchyk - malująca przepięknie jajka,
Tatiana Piarvukhina - wykonująca cudeńka ze skóry,
Swietłana Krugłopołowa - zajmująca się ceramiką,
Tatiana Savitskaya - pasjonatka dekupażu.
To pewnie nie ostatnia wymiana doświadczeń!
I nie ostatnia "Podróż do etnobajki".
I nie ostatnia "Podróż do etnobajki".
Koszałkowa
0 komentarze:
Prześlij komentarz